WIELKI GOŚCINIEC LITEWSKI
Lokalna Organizacja Turystyczna

previous arrow
next arrow
Slider

Węgrów

Węgrów założony został w końcu XIV w. przy placu targowym, w 1414 r. powstała tu parafia katolicka pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, św. Apostołów: Piotra, Pawła i Andrzej oraz Św. Katarzyny. W roku 1441 książę mazowiecki Bolesław IV nadał osadzie prawa miejskie. W XVI w. Węgrów w czasach panowania Kiszków zasłynął jako jeden z głównych ośrodków braci polskich zw. arianami. Obrazu dopełniała społeczność katolicka, ruska i żydowska, Przywilej księcia Bogusława Radziwiłła z 1650 r. dodał jeszcze dzielnicę protestancką (szkocką). W XVII-XVIII w. zbór węgrowski pełnił rolę parafii dla protestantów warszawskich.

Większość swoich zabytków zawdzięcza miasto fundacjom właściciela miasta, wojewody płockiego Jana Dobrogosta Krasińskiego, wybitnego znawcy sztuki. Kościoły węgrowskie są enklawą barokowej sztuki stołecznej w jej najlepszym wydaniu

Bazylika pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny – gotycki kościół murowany z XVI w. „podniesiony jak Feniks z popiołów” w latach 1703- 11, po spaleniu przez Szwedów zapewne według planów wielkiego Tylmana van Gameren przekształconych przez Jana Reisnera i Carla Ceroniego. Wewnątrz zespół pięknych fresków iluzjonistyczny pędzla słynnego Michała Anioła Palloniego. W zakrystii zawieszone jest słynne lustro słynnego maga Twardowskiego znane z wielu niezwykłych wydarzeń.

Zespół poreformacki (1693-1711) przy ulicy Kościuszki – klasztor i kościół pw. św. Piotra z Alkantary i św. Antoniego z Padwy. Barokowy kościół fundacji Jana Kazimierza i Jana Dobrogosta Krasińskich zaprojektował van Gameren. W ołtarzu głównym widnieje wspaniała rzeźba Chrystusa Ukrzyżowanego dłuta Andrzeja Schlütera; obok doskonały artystycznie nagrobek J. D. Krasińskiego. W kopule znakomity iluzjonistyczny fresk Palloniego „Świętych Obcowanie” z 1710 r. W krypcie pod kościołem nekropolia szlachty- dzięki unikalnemu mikroklimatowi ciała zachowały się w formie zmumifikowanej. Krypty można zwiedzać za zgodą księży.

Drewniany kościół ewangelicko – augsburski przy ul. Ewangelickiej to obecnie kaplica cmentarna. Budowla o prostej konstrukcji, bez ozdób, z wieżyczką sygnaturki, drewniany, został spalony w 1678 r. i odbudowany w 1679 r. podobno w ciągu jednej nocy (!) aby spełnić warunek niechętnego protestantom biskupa łuckiego.
Na cmentarzu przykościelnym warto obejrzeć kamienne nagrobki szkockich mieszczan z XVII i XVIII w sprowadzonych do Węgrowa przez Radziwiłłów, m. in. burmistrza Archebalda z klanu Campbell.

Widocznym w śladem kilkusetletniego istnienia w Węgrowie społeczności żydowskiej wymordowanej przez Niemców w czasie II wojny światowej jest pomnik – lapidarium przy ul. Berka Joselewicza- kamienne tablice Dziesięciorga Przykazań z napisem „NIE ZABIJAJ” otoczone przez macewy i pomniki cmentarne.

Przy wjeździe do Węgrowa (przy drodze na Siedlce) znajduje się pomnik poświęcony bohaterom kolejnych Polskich Termopil, powstańcom styczniowym – kosynierom poległym w szturmie na oddziały rosyjskie w bitwie pod Węgrowem 3 lutego 1863 r., pochowanym pod wielkim głazem narzutowym.

Legendy Węgrowskie

Tak zwane Zwierciadło Twardowskiego jest prostokątną płytą wykonaną z polerowanego kruchego stopu srebra i innych metali. Posiada ramę drewnianą z napisem: „LVSERAT HOC SPECVLO MAGICAS TWARDOVIUS ARTES LVSUS AT ISTE DEI VERSVS IN OBSEQVIAM EST”- Zabawiał tym lustrem Twardowski magiczne sztuki pokazując lecz Bogu na służbę obrócone (to ) jest.

Trzy ciemne rysy – pęknięcia przecinają zmętniałą powierzchnię. Różnie się ten fakt tłumaczy. Najstarsza legenda sięga XVI w. Słynny mag, Twardowski, na życzenie króla Zygmunta Augusta wywołał za pomocą zwierciadła widmo Barbary Radziwiłłówny-pięknej, młodo zmarłej małżonki królewskiej. Pomimo ostrzeżenia Twardowskiego, że próba zbliżenia się do zjawy przyniesie im obu nieszczęście, król ogarnięty nagłym wzruszeniem usiłował objąć Barbarę. W tym momencie duch zniknął, lustro pękło, zaś obaj uczestnicy seansu w niedługim czasie zmarli.

Także Napoleon I Bonaparte przejeżdżając przez Węgrów podczas wyprawy na Moskwę w 1812 r. zapragnął obejrzeć owo słynne kuriozum Ujrzał wówczas w nim klęskę Wielkiej Armii w stepach rosyjskich, upadek tronu oraz zesłanie i śmierć na wyspie św. Heleny i wzburzony uderzył lustro szpicrutą, tłukąc je na trzy części.
Kolejna, weselsza historia z dawnych czasów opowiada o próżnym proboszczu węgrowskim, który uwielbiał kontemplować swoje nadzwyczaj urodziwe jakoby oblicze w lustrze do czasu, gdy pewnego razu ukazała mu się wykrzywiona szyderczo twarz diabła, na co przerażony ksiądz rzucił weń pękiem kluczy i rozbił zwierciadło.